Jak się czujesz w swoim wędkarskim hobby?

Wenn man ein Hobby hat, dann möchte man es in den meisten Fällen auch zeigen. Also dazu stehen und andere damit vielleicht auch anstecken. Zumindest geht es mir so. Als Angler stößt man nicht unbedingt bei allen auf Gegenliebe.

Jak się czujesz w swoim wędkarskim hobby?

Angler mit Angelrute
  1. Magazyn
  2. »
  3. Porady wędkarskie
  4. »
  5. Jak się czujesz w swoim wędkarskim hobby?

Jeśli masz jakieś hobby, to w większości przypadków chcesz się nim również pochwalić. Innymi słowy, chcesz przy nim stać, a może nawet zarażać nim innych. Przynajmniej takie jest moje odczucie. Jako wędkarz niekoniecznie spotykasz się z aprobatą wszystkich. Niemniej jednak uważam, że to hobby jest po prostu wspaniałe. Dlatego w wolnych chwilach noszę ubrania wędkarskie i koszulki z nadrukiem.

Dlaczego wędkarstwo nie jest fajne!

Oczywiście samo wędkowanie nie dla każdego jest najbardziej ekscytującym i fajnym zajęciem. Nawet jeśli w ostatnich latach nastąpiła pozytywna zmiana. „Street fishing” stał się trendem w miastach. Łowienie karpi z zasiadki stało się wydarzeniem. Mimo to często słyszę, że to takie nudne i ludzie pytają mnie, jak mogę tak długo cierpliwie czekać, aż coś ugryzie. Inni nie lubią ryb. Mówią, że są śliskie i po prostu obrzydliwe. Albo uważają, że szkoda zabijać zwierzęta. A potem te przynęty. Robaki i larwy nawleczone na haczyk? Brrr!!! W sumie to czasem można się spotkać z opinią dziwaka. Jako samotnik, a nawet osoba znęcająca się nad zwierzętami. Dla niektórych po prostu „nudny”. A gdy ktoś inny opowiada o surfingu, grze w piłkę nożną czy wspinaczce, to jako wędkarz nie nadążasz za społeczeństwem. Ale czy ja tego w ogóle chcę?

Tak trwam przy swoim hobby jakim jest wędkarstwo!

Oczywiście, jako wędkarz cieszę się również z uznania i szacunku dla moich osiągnięć. Kiedy złowię wielką rybę, to przede wszystkim sam jestem szczęśliwy. Ale jeśli potem moi przyjaciele pozytywnie to skomentują, to jeszcze lepiej. Kiedy byłem nastolatkiem, czułem się niekomfortowo opowiadając kolegom ze szkoły (a zwłaszcza dziewczynom) o swoim hobby. Albo nawet przyznać się, że to robię. Zbytnio się wtedy bałem lub szanowałem, że mnie wyśmieją lub uznają za obrzydliwe. To nie jest wystarczająco fajne. Jak miałem z tym kiedykolwiek znaleźć dziewczynę? I faktycznie przez kilka lat dystansowałem się od tego. Ale w pewnym momencie nauczyłem się przy tym stać. I dziś staram się robić wszystko, aby inni również zostali zarażeni tym cudownym sportem. Staram się w pasjonujący (nie przesadzony) sposób opowiadać swoje historie i zapraszać sceptycznie nastawionych ludzi na wędkowanie, by ich przekonać. Albo zrównać je z polowaniem na jedzenie – tak jak to zawsze robili nasi przodkowie. To przesuwa pogląd niektórych. A nawet gdy mówię im, że odstawiam wiele ryb i że badania wykazały, że nie doznają one trwałych uszkodzeń, niektórzy są uspokojeni. Tłumaczę też, że wędkarze mają też ważne zadania wokół wód.

Pokazuję wszystkim, że wędkowanie sprawia mi przyjemność!

W końcu po prostu pokazuję wszystkim, że bardzo lubię wędkować. A przede wszystkim, że zawsze są niespodzianki i że może być naprawdę ciekawie.
Dlatego cieszę się, gdy moi przyjaciele, znajomi, a nawet obcy ludzie pytają mnie o moje koszulki z motywami wędkarskimi. Noszę je nie tylko na ryby czy do domu, ale także gdy jestem poza domem. Swoje koszulki najczęściej zamawiam przez internet. Oszczędza mi to sporo czasu i nigdy nie miałem problemów z obsługą czy efektami.

I z takim nastawieniem czuję się bardzo dobrze. Po prostu stojąc przy swoim hobby, tłumacząc je i zarażając nim innych. Bez nachalności, nadęcia czy subtelnej arogancji. A jak Ty stoisz przy nim? Jak tłumaczysz swoje hobby?

Zdjęcie na okładce: © Corey Hearne | unsplash.com

Artykuły powiązane